piątek, 21 lutego 2014

Gdzie wlezie kot


Wszędzie.

Nie ma takiego miejsca w domu, w którym by nie było Bonity.
Kilka razy udało mi się uchwycić jej ekscentryczne pomysły.
Nie wszystkie zdjęcia są dobrej jakości, ale dlatego, że łapałam chwilę byle czym się dało.


Uwielbiam obserwować, choćby przez szybę.



Wylegiwać się na ciepłym kaloryferze




Wspinaczkę wysokościową.





Chowanie się po szafach.



Co? Już mnie znalazłaś :(




Wykorzystam każdy moment, by się zdrzemnąć. 




Karton był na chwilę tylko wyciągnięty, a ona natychmiast skorzystała z okazji. I z obudową było podobnie.





Obudowa komputera też bywa wygodna.






Jak milusio spędzać czas przy komputerze.





Przy komputerze, na konsoli, na modemie, wszędzie gdzie promieniuje i wydaje ciepło.



A tu lubię się bawić w chowanego.





Udaję, że mnie nie ma.





Lubię sporty ekstremalne.





I z nienacka wyskakiwać na Panią.


Jest jeszcze wiele takich miejsc w domu, ale nie wszystko zostało obstrykane.

Coś jeszcze tu pewnie dodam :)



1 komentarz:

  1. buuu, można się wystraszyć, gdy tak znienacka wyskoczy
    i pokaże jak zielona latarnia cudne swe oczy...

    OdpowiedzUsuń